Od jakiegoś czasu mam problemy z alarmem (montowany przez dealera przy zakupie – Cobra AK4626).
Jakiś czas temu alarm często włączał się bez przyczyny krótko po jego uzbrojeniu. Dioda sygnalizująca w alarmie, informowała o problemie z czujkami ruchu.
Więc je wyłączyłem (zakleiłem taśmą póki co), alarm już nie włącza sie krótko po uzbroleniu, ale dalej zdarzają sie fałszywe alarmy.
Ostatnio alarm właczył sie wieczorem w garażu (na 100% nic sie nie działo), po jego wyłączeniu syrena zapikała 4 razy, a dioda informująca o przyczynie alarmu także mrugała 4 razy co oznacza „alarm z powodu próby uruchomienia silnika”. Jaka próba uruchomienia silnika jak nikt nawet nie zbliżał się do auta ?
To już jakaś kompletna paranoja.
Czy ktoś miał podobne problemy z alarmem ?
Czy orientujecie się czy można jakoś wyłączyć samą syrenę (kiedyś były specjalne kluczyki do ich odłączania, teraz nie mam nic takiego) ?
Alarmu pewnie nie da się ot tak odłaczyć od auta, pewnie bedzie koniczna wizyta w serwisie, tylko, że alarm zakładał zupełnie inne ASO i łatwo chyba nie będzie się do niego dostać.
A może da sie konfigurować alarm przez szynę CAN (złacze diagnostyczne) ?
Source: J11 Dziwne problemy z alarmem