Witam wszystkich forumowiczów,
Piszę w sprawie K12 rocznik 2005 benzyniak 1.2 80KM przebieg 157 000 km. Ostatnio sprawdzając poziom oleju doznałem szoku, bo bagnet pokazał poziom znacznie poniżej minimalnego (końcówka bagnetu była w oleju). Pomiar wykonywałem na powierzchni poziomej i na zimnym silniku. Sprawa jest zagadkowa, poniżej wypiszę moje obserwacje:
1) Lampka poziomu ciśnienia oleju działa jednak nie świeciła się podczas jazdy autem. Czy to możliwe, że przy tak niskim poziomie ciśnienie jest odpowiednie?
2) Nie odczuwałem spadku mocy i nie było problemów z odpalaniem.
3) Temperatura pracy silnika była odpowiednia.
4) Nie zauważyłem wycieków
5) Olej ostatnio był uzupełniany 4 miesiące temu do poziomu maksymalnego (lekko przelałem)
6) Zdemontowałem kolektor i sprawdziłem jedną świecę – która była w stanie dobrym – nie było śladu oleju
7) Auto nie kopciło, wiec nie spala oleju.
8) W płynie chłodniczym nie ma śladu oleju.
W związku z powyższym mam problem, ponieważ sygnały są sprzeczne. Dlatego proszę o sugestie, co może być powodem ubytku 3 litrów oleju w 4 miesiące. Z góry dziękuję za odpowiedzi.