Nie mój samochód, ale zrozumiem więcej niż kobitka.
Od pewnego czasu czasami szurało czasami z tyłu przy zwalnianiu (takim do zatrzymania) i/lub naciśnięciu hamulca. Ale to przy takich minimalnych prędkościach. Potem złapała gumę i opona poszła w drobny mak. Szurało częściej. Jeszcze tydzień temu jechałem tym autem i było to słychać kilka razy.
Dziś wsiadam i od razu słyszę zdecydowanie głośniejsze szuranie, tarcie z tylnego lewego koła non stop. Patrzę przez koła i widzę, że pas szerokości 1-1,5cm od górnej krawędzi tarczy jest wytarty, wyżłobiony. Pod palcem nie jest to jednorodne – na środku pasa jest zagłębienie z 1mm.
Czy to zużyty klocek mógł tak (na takim fragmencie) wyrzeźbić tarczę? Czy spodziewać się czegoś innego? Czego?