Jesteś tutaj
Start > Forumowicze posty piszą... > T30FL – 2,2 136KM – dziwne odpalanie

T30FL – 2,2 136KM – dziwne odpalanie

hmm, no własnie.

Czasami (naprawdę bardzo rzadko) zdarzy mi się dopuścić do zapalenia się kontrolki rezerwy (ale to dosłownie w dwa lata max 3 razy). Dla mnie 1/2 zbiornika to sygnał do tankowania (Tak mi zostało kiedys po utknięciu latem w korku na 4 godziny, możliwość używania klimy w tym czasie bez konieczności martwienia się o to czy paliwa wystarczy była bezcenna – nawet przygarnąłem jakąś matkę z dziećmi do auta bo jej mąż, mistrz jazdy o kropelce nie przewidział tego korka i siedzieli w słońcu w aucie bez klimy bo mało paliwa mieli).

Nie mniej, za każdym razem, sytuacja wystąpiła zaraz po zatankowaniu (nie przed a dokładnie). Czyli jest ok (przez jakiś czas), tankuję i odpalam normalnie a następne już z problemem. 

Poprzednim razem w lutym, tankowanie na Shell i od razu wyjazd 80km, zgaszenie auta i pobyt u znajomych (piątek). W niedzielę rano problem z odpaleniem. Wymiana filtra i ok.

Od lutego spokój.

Teraz, tankowanie na BP, odpalenie normalne. Droga około 3km do sklepu. Po wyjściu ze sklepu, problem z odpaleniem.

Jak pisałem, nie było to tankowanie z powodu niskiego poziomu paliwa a z okolic 1/2 zbiornika.

Zawsze tankuję tylko na dużych sieciówkach (Orlen, BP, Lotos, czasami Shell), nigdy na żadnej przypadkowej stacji no-name, czy innych podróbkach typu Orlin (tak, widziałem takie i tylko wczytanie się w nazwę spowodowało, że nie zatankowałem), Huzar czy inne wynalazki. Te omijam. 

Też już myślałem o syfie w zbiorniku ale filtr zawsze wygląda na czysty w środku, nigdy nie wystąpiło to po jeżdże na rezerwie, zawsze jako odpalenie po zatankowaniu. 

Auto jak odpali, to nie ma żadnych innych objawów, jeździ ładnie, przyśpiesza jak należy, ciąga przyczepę kampingową bez zadyszki, nie dymi, pracuje równiuteńko (w całym zakresie obrotów).

Czytaj na Forum ->

Dodaj komentarz

Nie jestem robotem.


Top