Witam, posiadam Almere 1.5 98 KM od jakiegoś czasu. Problem polega na tym, że po nocy odpalając silnik słychać metaliczny terkot, chrobotanie czy jak to nazwać z okolicy rozrządu, gdy auto się rozgrzeje ( po jakiś 2 – 3 km jazdy) dźwięk ten ustaje i wszystko zaczyna pracować normalnie i wtedy już można cały dzień jeździć i jest cicho (bynajmniej mi się tak wydaje )Terkot ten nie narasta przy dodawaniu gazu, ciągle jest miarowy aż do momentu rozgrzania wtedy cichnie i jest ok. Auto jeździ poprawnie, przyspiesza, nie szarpie, spalanie jest w normie ok 7 litrów itd. Każdy fachman jakiego pytałem ma inną wizję naprawy (rozrząd, wariator faz rozrządu, zły olej, zawory itp) i to mnie przeraża. Może ktoś coś wie, miał podobny przypadek???
PS dodam tylko, że te dźwięki zaczęły się mniej więcej po wymianie pompy cieczy chłodzącej i sądzę, że fachman mógł coś pokopać przy rozrządzie jak tam grzebał, bo wcześniej wszystko chodziło ok.