Cześć,
kolejny problem z moja almerką 
Od jakiegoś czasu samochód przy skręcaniu tylko w lewo przy prędkościach >20km/h dziwnie stuka. To takie gluche, rownomierne stukanie, które ustaje w momencie wyprostowania kół. Pierwsze podejrzenie – przegub. Pojechalem do mechanika, mechanik wziął auto na podnośnik, posprawdzał, przejechał się po kilku rondach. Ostatecznie stwierdził, że nic niepokojącego nie słyszy, tylko czasem zapiszczy pompa od wspomagania i że to być może ona wydaje takie dźwięki. Dolał płynu i tyle. Pukanie dalej występowało, pojechałem do kolejnego mechanika. Wjechaliśmy na kanał. Poruszał przegubami, kołami, wszystkim czym tam się da i stwierdził, że przeguby w stanie bardzo dobrym, bardzo delikatne luzy na zaciskach hamulców (były wymieniane klocki, tarcze rok temu + jakies pol roku temu przewody hamulcowe), ale to nie ma znaczenia. Ostatecznie stwierdził, że obluzowała się prawa osłona nadkola i faktycznie, była cała poszarpana. Wyciąłem fragmenty tej osłony, które były poszarpane i dalej stuka. Dziś zrobiłem kilkanaście kółek po rondzie i prezycując – stukanie słychać przy tych prędkościach >20km/h i tylko w momencie dodawania gazu. Jak odpuszczałem gaz, przestawało pukać, jak dodałem – pukało. Przynajmniej takie odnosze wrażenie. Przy takich samych manewrach w prawo żadne pukanie nie wystepuje. Osłony przegubów są całe.
Gdzie szukać problemu ? Co może być przyczyną ? Czy to faktycznie może być wina tej pompy wspomagania ? Dwóch mechanikow stwierdziło, że to nie przegub, więc sam już nie wiem.
