Polift, wersja HB.
Otwieram 4 drzwi i odskakuje mi bagażnik znik. Auta nie moge odpalić puki nie zamknę go a potrafi po kilka razy sam sie otworzyć. Za klamke raz sie otworzy a raz nie (loteria) za to z guzika z kabiny działa za każdym razem.
Zamkne, zamkne drzwi centralnym od środka, dopiero odpale auto. Jade i co jakiś czas zaczyna piszczec bez żadnego błędu. Czasem przestaje czasem piszczy sygnałem ciagłym. Popuszcze centralny i klapa sie otwiera. I znowu zabawa w zamykanie.
Podejrzewam klamke w bagażniku, moze zwarcie od wody (tylko jak sie tam dostała)?
Ta gumowa klamke wystarczy wyciagnac do siebie czy od środka rozbierać ta plastikową tapicerke?