Witam wszystkich po raz pierwszy na forum. Dziadek dał mi navare 2007 rok która stała u niego około roku czasem komuś ja pożyczał. Pokazał jak zmieniać napęd (działał przełączał sie bez problemu) przyjechałem nią pod dom na napędzie 2wd. Później żeby wyjechać pod górkę na podwórku -7 stopni, snieg, włączyłem napęd 4h wyjechałem przełączyłem spoworotem na 2wd wszystko ok. Później znów ta sama sytuacja jednak przełączam na 2wd i na wyświetlaczu kola mrygają, nie chcą sie przełączyć więc załączam 4h jezdze tak czasem próbuje przełączyć jednak dalej to samo. Później sprawdzam jakoś sie przełączyło i teraz to loteria czasem się przełączy czasem nie a 4lo już wgl przestał sie załączać (mryga 4lo to chb nie sie nie załącza, nie jeżdżę gdy sie nie zapala przełaczam spowrotem) pojechalem do mechaników podłączyli pod komputer ( w pewnym momencie auto zgasło mechanik odpalił ją po czym zgasla tak z 4,5 razy az dodal gazu żeby załapała) okazało sie że błędów nie wykryto a nie maja takiego komputera żeby połączyć sie z napędem. Odjechalem stanąłem pod sklepem wracam auto odpala sie i gaśnie odrazu jak wtedy u mechanika… Później to samo pod domem odpalam zgasła i tak 3 razy az dodałem gazu jak super mechanik i odpaliła… I tak po 2 dniach użytkowania zamiast cieszyć sie prezentem jestem załamany i totalnie niewiem co robić prosił bym o jakieś porady z góry dziękuję.
