Na wstępie witam wszystkich gdyż jest to mój pierwszy post.
Path, R51, 2.5L 2006 r. nie pamiętam czy to 171 czy 174KM.
W trakcie jazdy nastąpiła utrata mocy (dławienie się jakby), z wydechu idzie czarny, sadzowy dym (wcześniej nawet na wysokich obrotach ledwie było widać spaliny). Spaliny mają zapach jakby specyficznej spalenizny, sadzy, inny zapach niż normalnie spalin. Po zgaszeniu silnika ten dym idzie z wydechu jeszcze przez kilkadziesiąt sekund, czarny, sadzowaty.
Do 1800 obrotów pracował cicho mimo braku mocy, powyżej 1800 wchodził tyrkoczacy dzwięk trrrrrrr 🙂
Po odstaniu kilku godzin odpala ale silnik pracuje nie równo a przy próbie dodania gazu dusi się, gaśnie.
Przed awarią zdarzyło się kilka razy, że odcieło moc, po czym albo po 1-2 sekundach moc wracała, albo po wyłączeniu zapłonu i ponownym uruchomieniu silnika wszystko wracało do normy.
Co może być Waszym zdaniem ???
Druga sprawa kogo możecie polecić w okolicach Warszawy do zajęcia sie tą awarią.
Pozdr,
