Jesteś tutaj
Start > Forumowicze posty piszą... > kupno Qashqai’a 2020

kupno Qashqai’a 2020

Witam wszystkich,

na razie jest jeszcze Mazda 3 BM ale intensywnie myślę o nowym aucie, miedzy innymi o nowym Nissanie Qashqai w manualu. Na ten moment jest moim faworytem, podoba mi się, wykonane 2 jazdy dały dobre odczucia.

Zapoznałem się z Waszymi spostrzeżeniami, problemami i co tu dużo mówić – trochę zmieniło się moje postrzeganie auta. Nie miałem do tej pory styczności z marką. Chyba za bardzo byłem przekonany, że Nissan to “japoniec” czyli problemów niewiele. Ponieważ auto jest na rynku dość długo i przeszło 2 modernizacje postanowiłem zebrać te najważniejsze moje obawy/spostrzeżenia i poprosić Was o opinię, czy auto kupione w 2020 roku nadal będzie mieć takie problemy. Nie notowałem wszystkiego, gdyż ideału za takie pieniądze nie kupię, ale niektóre kwestie trochę dały mi do myślenia.

Oto one:

1. Problemy z akumulatorem oraz systemem ładowania

– czy nadal ten algorytm jest taki “dziwny”?

– czy nadal jest tak, ze zrobienie trasy nie wiąże się z jego podładowaniem i poprawą jego parametrów?

– czy permanentne wyłączanie systemu S/S coś daje?

2. Spasowanie elementów nadwozia lub niechlujne ich zmontowanie

3. problemy ze stukami z kolumny kierowniczej

4. stuki z okolic tylnej klapy , siłowniki tylnej klapy, “stukający” przedni fotel

5. wahania drążka zmiany biegów

6. nie najnowszy interfejs do mediów – to może pół biedy, ale czy faktycznie to, co powinno działać – działa?

7. Nawigacja i jej aktualizacja – w Mazdzie też nie jest super, ale opóźnienia w mapach praktycznie niema, nawet problem jest w tym, ze niektóre drogi/odcinki są prezentowane z pewnym wyprzedzeniem. Tu w Nissanie z lektury wynika, ze zawsze będę o ok 1 rok do tyłu.

Autem będzie jeździć także moja żona, która sygnalizowała mi, ze w jednym z egzemplarzy dosyć ciężko ( jak dla niej) pracowało sprzęgło. Rzeczywiście, po przejażdżce innym autem przyznałem jej potem rację. Mieliśmy tylko 2 jazdy, stąd pytanie, jak wygląda ta kwestia w większej skali? 

Podczas oglądania samochodu sprzedawcy zapewniali, ze to wszystko to były choroby wieku dziecięcego i teraz jest wszystko ok, ale wiadomo, jak to z nimi jest:-).

Bardzo Was proszę o opinie i uwagi, jeśli pominąłem coś istotnego to prośba o dopisanie.  Admina proszę o wyrozumiałość:-).

Pozdrawiam

 


Edytowane przez Michel

korekta

Czytaj na Forum ->

Dodaj komentarz

Nie jestem robotem.


Top