Przez
piotr_urwentowicz
Witajcie, chciałbym się poradzić odnośnie “gaśnięcia” almery n16 2.2dci 82kw/112km.
Otóż w kwietniu regenerowałem turbosprężarkę. Regeneracja trwała około 3 tygodni, bo covid i pracownicy zakładu regenerującego turbosprężarki przebywali na kwarantannie. Samochód w tym czasie stał. Po jej regeneracji zaszła konieczność regeneracji wtrysków…. no ale takie mamy paliwo na najpopularniejszej stacji benzynowej w Polsce plus to, że samochód stał 3 tygodnie.
Po tych wszystkich zabiegach silnik został umyty. Wymieniono filtry, olej silnikowy, płyn w chłodnicy. Wyczyszczono intercooler. Samochód odpalił, ale na wolnych obrotach gasł. Wymieniono czujnik położenia wału, czujnik wałka rozrządu oraz podmieniono zawór scv. Samochód normalnie odpala, lecz za każdym razem, dosłownie po 20 minutach gaśnie.Komputer nie wyświetla żadnych błędów, sprawdzono ciśnienie pompy wtryskowej, wszystko w jak najlepszym porządku. Kilku mechaników nie ma już zielonego pojęcia co może być przyczyną gaśnięcia samochodu.
Dodam, że samochód ma już przejechane 315 tyś. km i jak dotychczas sprawował się bez zarzutu, przejeżdżałem nim około 2,5 tyś km miesięcznie.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
