W poprzednich moich samochodach dezynfekcję klimatyzacji (za namową mechanika z ASO) robiłem metodą wygrzania.
Polegało to na ustawieniu grzania i dmuchawy na maxa (na pracującym silniku) na ok. 10 min, przy otwartych oknach lub drzwiach.
Metoda ta dawała (wydaje się) dobre efekty, bo z klimy nie “śmierdziało”.
Teraz w serwisie proponowano mi (za 100 zł) dezynfekcję metodą popsikania aerozolem.
W związku z powyższym mam pytanie jak dezynfekujecie klimę w swoich autach ?
Jeśli robicie to aerozolem to jaki jest polecany ? Jak długa musi być rurka aby dojść do parownika w Juke ?