Witam.Mam nastepujacy problem.A mianowicie.Odpalilem auto pod pracą normalne,przy manewrowaniu na parkingu auto zgaslo.I nie chcial zapalić.Po paru minutach odczekania.Zalapywal,ale po chwili gasl.I tak za każdą próbą odpalenia.Sciagnelem auto pod dom i jeszcze raz probowalem odpalic i to samo.Rozkrecilem dolot i psiknolem plakiem.Zalapal po pewnym czasie i chodzil pare minut.Pozniej go zgasilem i odpalil normalnie.Po nocy tez zapalił normalnie,ale po przejechaniu paru kilometeow znowu zgasl i nie chce zapalić.Nadmienie,ze ze dwa miesiace temu mialem tak samo.Przyjechal szpec z kompem zczytal bledy i odpalilismy auto na plaka i nic przez ten czas sie nie dzialo,az do wczoraj.Silnik o jakim mowa to 2.2Di.Macie jakies sugestie,gdzie szukac przyczyny.