Jesteś tutaj
Start > Forumowicze posty piszą... > n16 check engine – czujnik położenia wałka rozrządu

n16 check engine – czujnik położenia wałka rozrządu

Cześć, 

Mam problem z check engine. Chwilę po wjechaniu na trasę, przy przyspieszaniu i wbijaniu piątki, silnik zawył, tak jakby nie wszedł bieg. Po cofnięciu na 4 patrzę na deskę a tam pomarańczowa kontrolka ‘check engine’. Samochód dalej jechał normalnie na lpg (sekwencja). Po wyłączeniu lpg jechał dalej tak samo na benzynie. Po kilkukrotnym zgaszeniu i odpaleniu silnika dalej świeciła się kontrolka. Po całej nocy dalej jeździ normalnie na obu paliwach. Wyszły dwa błędy:
1) czujnik położenia wałka rozrządu
2) sonda lambda 

Na 1) mechanik powiedział, że być może błąd samego czujnika, bo to elektryka, że samochód chodzi równo, cicho, nie słychać łańcucha rozrządu, więc raczej nie jest to problem z rozrządem.
na 2) stwierdził, że nie wiemy czy tego błędu nie było już wcześniej, bo przy LPG jest mega często i tym nie trzeba się przejmować. 

Oba błędy zostały skasowane i jeśli wyskoczy ponownie check engine to mam przyjechać na ponowne sprawdzenie pod komputerem i już dalsze działanie. Czytam jednak, że ten 1) błąd może być spowodowany np. rozciągnięciem łańcucha rozrządu i tu pytanie czy byłyby jeszcze jakieś objawy tego? 

Ogólnie auto odpala zawsze za 1. razem, szybko, nawet jeśli kilka dni postoi (ostatnio stało 9 dni, podczas moich wakacji i odpaliło od razu po powrocie). Silnik chodzi równo i cicho, obroty nie falują, nie wariują, itd. Jedynie w ciągu 4 miesięcy ubyło mi dość sporo płynu chłodniczego, ale nie poniżej MIN i bywają problemy z jazdą pod dużą górę zwłaszcza na LPG – nie chce jechać, ale się toczy powoli, ciężko jest przyspieszyć zwłaszcza po ruszeniu z 1 i wrzuceniu dwójki. Przy przełączaniu się na lpg czasem jest odczuwalne lekkie szarpnięcie.

Co więc może być przyczyną błędu położenia wałka i na jakie naprawy / koszty się przygotować?

Czytaj na Forum ->

Dodaj komentarz

Nie jestem robotem.


Top