Jesteś tutaj
Start > Forumowicze posty piszą... > Awariaaaa Almera n16 nie odapala! ;(

Awariaaaa Almera n16 nie odapala! ;(

Witam, proszę o pomoc – alma n16 nie chce odpalić a mechanicy nie chcą słyszeć o takim aucie jak Almera. Opiszę co nastąpiło

Rok temu (jakoś jesienią 2017r) padł mi czujnik wału korbowego(oczywiście musiałem sam sobie sczytać błąd który mi wyskoczył i wymienić czujnik bo mechanicy powiedzieli, że nie mają czasu i nie bardzo się znają na takich samochodach ) 

Pojeździłem sobie trochę, aż do listopada 2018 kiedy to wsiadam do auta, przekręcam kluczyk, odpala i wszystko zaczęło się trząść. wystraszyłem się, zgasiłem silnik i już nie mogłem go odpalić. Komputer nie pokazuje błędów. Zanim wystąpiła awaria przy jeździe  i wrzuceniu na luz obroty falowały i spadały prawie do 0 tak jakby się dławił, podczas stania na światłach musiałem pulsacyjnie dodawać gazu żeby nie zgasł(na zimnym obroty trzymał w okolicy 1200rpm bo ssanie). Do tej pory świece sprawdziłem – dają iskrę, wyczyściłem przepustnicę – reaguje na pedał gazu, przy odłączonej przepływce też nie odpala, pompkę paliwa słychać jak pracuje, po kilkukrotnym kręceniu czuć zapach benzyny, rozrusznik oczywiście kręci, odkręciłem pokrywę zaworów i sprawdziłem napinacz łańcucha – wyjechał na 17mm, czy od wyciągniętego łańcucha może nie odpalać? Wszyscy mi mówią, że powinien odpalić. W okolicy mechanicy nie są zainteresowani moim autem bo naprawiają tylko wieśwageno podobne a jestem sam z problemem już 4 miesiąc. Jeśli ktoś wie co może być przyczyną proszę o radę, będę naprawdę bardzo wdzięczny. Almera n16 qg15de, 72kW, 98km, 2003r, 190000km

Czytaj na Forum ->

Dodaj komentarz

Nie jestem robotem.


Top