Przedstawiam Wam mój sposób na wypalanie DPF’a:
1. Gdy zauważę na wskaźniku zużycia paliwa dużo większe chwilowe wskazania to oznacza, że rozpoczęła się procedura wypalanie filtra cząstek stałych.
2. Gdy cały proces jest w trasie, to nie trzeba się niczym przejmować i kontynuować jazdę (u mnie trwa to przez min. 20km).
3. Niestety często zdarza się tak, że proces rozpoczyna się na trasie i nie zostaje zakończony przed jest skończeniem, lecz nadal trwa po dojeździe np. do miasta lub domu.
4. Zamiast wyjeżdżać na trasę i jeździć bez celu staję na poboczu lub podwórku (przed garażem), przestawiam skrzynię na N, wciskam gaz tak, aby obroty były jednostajne ok. 2000rpm, i czekam, aż obroty nagle samoistnie “pofruną” powyżej 2500rpm. Oznacza to, że proces zakończył się. Od rozpoczęcia wypalania do zakończenia trwa to najczęściej ok. 10-15 min.
5. Po zakończeniu należy odczekać krótką chwilę na schłodzenie turbo i można wyłączyć silnik.
6. Wypalanie w moim aucie o przebiegu ponad 160kkm zdarza się najczęściej co 1000-2000km. Rzadko kiedy przekraczam 2500rpm. Wyżej opisaną procedurę stosowałem już wielokrotnie i to działa bezbłędnie i bezproblemowo.