Napiszę jak jest u mnie i co zaobserwowałem:
1. U mnie zero pokazuje dosłownie przez moment gdy cisnę gaz potem puszczę na chwilę i delikatnie wcisnę gaz – to wskaźnik z lekkim opóźnieniem skoczy w dół…może i do zera
2. Gdy załączony jest silnik a samochód nie porusza się to pokazuje maksymalne spalanie – całą działkę ponad 15 litrów.
3. Gdy jadę po prostej i puszczę gaz to pokazuje po paru chwilach, że spalanie spadło ale nie zero, czasami zostaje przy pięciu.
4. Zauważyłem też taką prawidłowość: cisnę gaz, potem schodzę z obrotów popuszczając gaz to spalanie spada ale nie schodzi do tych 5 litrów tylko jest sporo wyżej dlatego puszczam gaz zupełnie i zaraz delikatnie wciskam wtedy na moment mocno spada i podnosi się do tych około pięciu litrów.
5. Sprawdzałem kilka razy wskazania spalania i ile zostało do przejechania w ten sposób, że tankując resetowałem licznik kilometrów oraz spalanie i po przejechaniu pewnego dystansu zliczałem kilometry przejechane i le zostało do przejechania. W trasie zawsze wychodzi na plus i spalanie ma się ok. 5,2 litra gdy nie przekraczam prędkości 120km/h, gdy dojdzie miasto, korki i moja droga przez las to wskazania zostaną skorygowane i suma też się zgadza na końcu.
