Jesteś tutaj
Start > Forumowicze posty piszą... > Kupno Murano z50

Kupno Murano z50

53 minuty temu, endriuu napisał:

Sprzedawca tlumaczyl mi ze padl jakis oring ktory znajduje sie gdzies kolo filtra oleju  ( troche podejrzane ) po 2 dnia zadzwonil i powiedzial ze wymiana oringu czy zimeringu nic nie dala i kapie olej minimalnie ale nie sprzeda mi go w takim stanie jakas czesc zamowil i czekaja az wroci i bedzie  git.

Może to oring od reduktora. Wymiana reduktora wiąże się ze sporymi kosztami, sama robota mechanika to ok 1200-1500zł + regenerowany reduktor za 2000zł. Do tego dojdzie Ci kilka litrów drogiego oleju NS-2. Co ciekawe najdroższa w całym reduktorze jest obudowa! Jeśli rozpadnie Ci się zębatka w środku całe wnętrze pasuje od nissana X-trail-a wystarczy przełożyć (koszt regeneracji ok 1200zł), natomiast jak pęknie obudowa to już lepiej kupić zregenerowany niż bawić się w naprawy.

54 minuty temu, endriuu napisał:

15-17 l po miescie  na gazie 18 

Spalanie po mieście u mnie to faktycznie ok 17l gazu, na trasie ok 90 do 110 pali najmniej bo czasem ok 11l, powyżej 120km/h pali jak w mieście.

A w wersji sport …. ok 30l gazu

58 minut temu, endriuu napisał:

Jak dostepnosc czesci

Z nówkami często jest problem, bo albo bardzo drogie, albo mało dostępne. Używek jest sporo i w rozsądnych cenach.

Ostatnio przy większej prędkości wywiało mi listwę przy szybie czołowej – taki kawałek gumy jest nie dostępny nawet w serwisach (chyba że sprowadzą za 2 miesiące), przeszukałem sporo w necie i obdzwoniłem szroty. Jak znalazłem to koleś powiedział że jednej sztuki nie sprzeda, a cena za dwie to 120zł + przesyłka, na alleg.. stoją po 150-160zł/szt. W końcu udało mi się dostać za 50zł z przesyłką, ale chyba dlatego że koleś nie wiedział co ma;) 

Godzinę temu, endriuu napisał:

tarcze, klocki, zawieszenie 

To są akurat tanie rzeczy, tak samo jak amortyzatory, filtry, regulator napięcia itp.

Ja za wymianę serwisową (olej, filrty, świece, klocki hamulcowe) o ile pamiętam zapłaciłem coś ok 750zł

Godzinę temu, endriuu napisał:

Wiec sie pytam czy naprawde sa takie wielkie te koszty takie realne w  najczarniejszym scenariuszu ?

Należy się liczyć z tym że to auto klasy “premium” i nowy z salonu w USA kosztował w przeliczeniu ok 140tyś zł, więc koszty naprawy nowych bądź kilku letnich aut były naprawdę spore (czasem ponad 25000zł), w tej chwili  więcej niż 10000zł nie zapłacisz za wymianę całego silnika ze skrzynią.

Czytaj na Forum ->

Dodaj komentarz

Nie jestem robotem.


Top