Jak w temacie zauważyłem że po wymianie żarówek na ledy w lampce przedniej, po uruchomieniu silnika ledy delikatnie pracują, można powiedzieć że się żarzą.
Po wyłączeniu silnika to samo do momentu jak nie zostanie odcięte zasilanie. Wyłączenie przyciskiem lampki powoduje całkowite zgaszenie led. Czy to problem z lampką czy tak ma być? Elektryk twierdzi że to może istnieje jakieś minimalne minimalne napięcie po odłączeniu przez krańcówkę drzwi a ledy reagują bo im potrzeba minimalnego prądu.
Wdzięczny będę za opinie ale też spostrzeżenia ludzi którzy też zmienili żarówki na ledy.