Dzień dobry, pozdrawiam wszystkich.
Podczas ostatniego mycia zauważyłem bąble na lakierze przy rancie maski, od środka widać jakby rdzawy wyciek. Lakier w tych miejscach nie był uszkodzony, wychodzi to od wewnątrz. Samochód mam od nowości, teraz ma 4,5 roku. Poprzednio miałem Focusa MK1 i jestem na takie “bąbelki” uczulony aby robić to zawczasu. Ma ktoś doświadczenia? Czy można to podciągnąć pod gwarancję perforacyjną? Jakby nie patrzeć ruda wychodzi ze środka. Znacie jakiegoś sprawdzonego lakiernika z okolic Rybnika, któremu można by to zlecić?
Poniżej kilka zdjęć
PS. Aby nie zakładać dodatkowego tematu spytam jeszcze o jedną rzecz:
Czasami zdarza się że podczas kręcenia kierownicą w trakcie ruszania (zwłaszcza do tyłu) słychać jakby “strzał”, coś jakby napinała się jakaś sprężyna, która w pewnym momencie zostaje zluzowana. Macie jakieś pomysły?