Witam,
To mojo pierwszy post więc miło mi wszystkich powitać. Przemek z okolic Żywca z tej strony. Piszę z prośbą o poradę kolegów którzy mają doświadczenie z Pathfinderem i modyfikacją seryjnego zawieszenia. Wczoraj zorientowałem się, że tył siadł porządnie, więc stoję przed dylematem czy wymienić oryginalne sprężyny na to samo, czy coś mocniejszego i przy okazji delikatny podniesienie. Auto użytkuję również w terenie i często z obciążeniem na przyczepie (zwożone drewno itp. ciężkie nie wyważone ładunki). Auto jest również rodzinnym pojazdem więc wyjazdy kilka razy w roku z pełną obsadą i bagażami po dach, czasem box. Pomyślałem żeby może jednak zainwestować w coś mocniejszego niż seryjne elementy zawieszenia i szarpnąć się na mocniejszy zestaw od Ironman’a OME itp. Pytanie czy warto? Czy wytrzyma więcej, dłużej? Czy wystarczy gotowy zestaw mechanik i działa, czy jak przeczytałem w kilku niepokojących postach trzeba pozmieniać wiele drobniejszych elementyw i kombinować i nie zawsze jest jak powinno. Auto się ślizga, tańczy, skacze itp…Na koniec jeśli warto to czy ktoś z was ma doświadczenie z jakimś konkretnym zestawem z konkretnej firmy? Podobno to co dobre na jednym aucie nie koniecznie sprawdzi się na innym.
Pozdrawiam i będę wdzięczny za opinie, porady. Długo z taką niską d*pą nie pojeżdżę więc muszę podjąć decyzję na dniach.
