Patent znany od kilku lat, ale w realu średnio wygodny z tym “klepaniem” się po kieszeni.
W Rav’ce mam możliwość wyłączenia kluczyka (wystarczy przytrzymać dwa przyciski, miga dioda cztery razy i jest nieaktywny. Żeby aktywować wystarczy nacisnąć przycisk w pilocie, ale to znowu mijanie się z ideą “wolnych” rąk.
Żeby kluczyk nie był aktywny wystarczy też zwykła kuchenna folia Alu, jak trzeba doraźnie zabezpieczyć. Działa w 100%.
Najlepsze zabezpieczenie to dobre AC i przestać o tym myśleć
Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka