Przez
agnieszkas
Witam,
zauważyłam dziś pewną przypadłość w moim p11, 2.0 TD, 1997.
Otóż niezależnie od biegu, powyżej 2 tys. obrotów, samochód przestaje przyspieszać, dociąga do 3 tys. i wszystko dalej idzie sprawnie. Martwi mnie ta “dziura” pomiędzy 2 a 3 tys. Nie ma dodatkowych objawów jak skakanie/falowanie obrotów, drżenie, duszenie. Po prostu po przekroczeniu 2 tys mam wrażenie jakby zostało częściowo wciśnięte sprzęgło ponieważ obroty zwiększają się szybciej niż normalnie. W momencie jak dochodzi do 3 tys mam wrażenie, że załącza się turbina i samochód zdecydowanie przyspiesza.
Nie wiem, czy można to wiązać z wcześniejszym “przeciągnięciem” go przez niedoświadczonego kierowcę podczas wjeżdżania na dość wysoki krawężnik. Dało się wówczas odczuć przez moment zapach spalenizny. Po tym incydencie jechałam jako pasażer, więc nie jestem w stanie ocenić, czy usterka pojawiła się od razu. Prowadziłam go dopiero po 2 dniach.
Planuję na początek dolać jakiegoś środka do przeczyszczenia wtrysków, choć czytałam sprzeczne opinie na temat stosowania tych środków w tak starych samochodach.
Co możecie mi doradzić?
Dzięki z góry za podpowiedzi,
Agnieszka