Prawą wymieniłem sam i powiedziałem: nigdy więcej. Ciasno, ręce poobijane i pokaleczone (a mam dosyć duże dłonie).
Ostatnio padła mi lewa (od strony akumulatora, a tam jest jeszcze ciaśniej) korzystałem z usługi mechanika. I to był dobry pomysł, bo coś nie stykało po wymianie. Zeszło mu z 10 minut. Na drugi dzień żarnik zgasł, więc skorzystałem z gwarancji na usługę. Bez problemu przeczyścił jeszcze raz i jest ok.
Moja sugestia – na pierwszą wymianę podjedź do fachowca i zobacz jak on to robi. Przy kolejnej sam zdecydujesz.