Mam następujący problem z MR20DE, otóż jakieś 10-15 sekund po uruchomieniu pojawiają się rytmiczne stuki ( jakby pod maską siedział dzięcioł). Częstotliwośc wzrasta proporcjonalnie do obrotów gdy przyśpieszam, gdy przestaję i osiągam stałą prędkość, cichnie. Robiony był remont silnika( głowica, panewki główne, korbowe, pierścienie, pomiary wału, sworzni tłokowych , tłoków). Samochód zalany motulem 5w 50, nie łyka, zbiera się, nic nie faluje. Stuk można usłyszeć od zewnątrz, mniej ze środka auta. Wewnątrz wręcz ciężko to wyłapać, trzeba radio wyłączyć. wykluczony jest osprzęt , bo zdejmowany był pasek. Ręce mi już opadają, na naprawę poszło prawie 4 koła, a efektu zero. Może ktoś miał podobny problem? Dodam, że po tej naprawie przejechałem jakieś 3000 km i nic innego się nie dzieje. Mechanik twierdzi , że układ korbowo tłokowy jest ok i żebym jeździł i obserwował. A mnie strasznie ten odgłos drażni i nie daje spokoju.
