Dzięki !
Minęło już 2 lata kiedy mi Qq „porwał” kupiec a jeszcze z sentymentem autko to wspominam a przykładem jest moja obecność tutaj.
Nie pytam jak się Twój sprawuje gdyż wierzę,że też udany masz egzemplarz bo one były z jednego dobrego wydania .
Jak wiesz pozostałem wierny rodowitemu „japończykowi” i mnie nie zawodzi a tylko mile zaskakuje.
Cieszy tylko przyjemność jazdy i mogę nieprzyzwoicie powiedzieć , że ciężko mi będzie „ją zdradzić”
Pozdrawiam Castoro !