Już za długo moja navara była sprawna. Jakieś pół roku
Od wczoraj mam taki problem :
Czasem, po puszczeniu pedału gazu, obroty spadają nieco poniżej “normy” ( która wynosi na oko obrotomierza coś około 700-800 obr.) – czyli tak do powiedzmy 500 albo i niżej. I silnik gaśnie albo się telepie.
Mało tego – raz zdarzyło mi się, że np. przyjechałem na miejsce, puszczam pedał gazu – obroty właśnie spadają “za bardzo” – silnik jeszcze nie gaśnie, ale kompletnie nie reaguje na pedał gazu. Można sobie go wcisnąć do oporu i nic.
Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu jest OK. Po włączeniu ssania i ogólnie na nieco wyższych obrotach – np. podczas normalnej jazdy – też OK. Na ucho podczas jazdy też wszystko OK.
W pierwszej chwili pomyślałem, że potencjometr pedału gazu. Ale chyba nie – bo czasem, jak spadnie na te zbyt niskie obroty, to jednak jakoś tam reaguje na pedał, ale bardzo słabiutko.
Jakieś pomysły – gdzie szukać ?